Dostawa, która mniej szkodzi planecie
Nie mamy zbyt dużej kontroli nad tym jak ekologiczny będzie pojazd, którym przywiezie do nas nasze zamówienie – samochody elektryczne nie są na razie używane przez kurierów na szeroką skalę. Są jednak aspekty dowozu, na które mamy wpływ.
Jednym z nich jest czas – jeśli firma lub sklep oferuje jakąś formę ekspresowej wysyłki, najlepiej z niej zrezygnować. Jest ona wygodna, jednak znacząco zwiększa nasz ślad węglowy. Żeby dotrzeć do nas na czas, pojazdy dostawcze nie mogą czekać aż całkowicie zapełnią się paczkami kierowanymi w dany obszar. Spada zatem wydajność – żeby dostarczyć tą samą liczbę przesyłek, w drogę musi sie udać więcej samochodów, które wyemitują więcej gazów cieplarnianych.
Innym dobrym dla środowiska wyborem jest zamówienie dostawy do specjalnego punktu odbioru – mogą się one znajdowac w niektórych sklepach albo w różnych lokacjach w fornie specjalnych automatów. Jest spora szansa że jeden z nich znajduje się na tylke blisko naszego domu, że możemy do nigo podejść pieszo lub podjechać rowerem. Może on również być nam po drodze z pracy do domu. Korzystanie z takich punktów obniża ślad węglowy naszych zamówień – dostawca musi przecież udać się tylko do jednego miejsca, zamiast krążyć samochodem od domu do domu.
Przemyślane zakupy są bardziej ekologiczne
Jednym z czynników, który często sprawia że zakupy online są gorsze dla planety te ‘tradycyjne’, jest sposób w jaki kupujemy. Podczas wizyty w sklepie isnieje spora szansa, że kupimy wszystko czego potrzebujemy w jednym miejscu. Kupując przez internet natomiast, często zamawiamy wiele rzeczy od różnych sprzedawców, co oznacza więcej dostaw i więcej materiałów zużytych na opakowania. Jeśli musimy zrobić zakupy przez internet, zadbajmy zatem, by pochodziły z jednego sklepu, bądź dotarły do nas jedną dostawą.
Nieprzemyślane zakupy online moga się często zakończyć koniecznością zwrotu produktu. W takim scenariuszu, nawet jeśli zadbaliśmy o najmniej obciążającą środowisko formę dostawy, nasz ślad weglowy poszybuje w górę – bedzie trzeba do niego dodać emisje spowodowane przez odesłanie zakupu i ewentualne zamówienie innego.
Być może najważniejszą zasadą pozwalającą obniżyć nasz ślad węglowy jest odpowiedzenie sobie na pytanie: Czy naprawdę musimy mieć daną rzecz? Czy jest nam ona potrzebna i będziemy z niej korzystać? Ograniczenie się do tylko takich zakupów pomaga planecie, niezależnie czy zamawiamy przez internet, czy odwiedzamy ‘fizyczny’ sklep. Zakupy z głową są szczególnie ważne w okresach dużych pormocji takich jak Black Friday czy Cyber Monday, kiedy zalewa nas ogromna ilość kuszących ofert i przecen. Jesteśmy wtedy szczególnie skłonni do kompulsywnych zakupów i istnieje duża szansa, że rzeczy które nabędziemy nie będą nam potrzebne.
Źródła:
https://edition.cnn.com/2020/02/26/tech/greenhouse-gas-emissions-retail/index.html
https://stanfordmag.org/contents/the-environmental-impact-of-online-shopping-essential-answer
https://www.scientificamerican.com/article/click-click-emit-the-carbon-cost-of-online-shopping/