Niniejsza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies. Masz możliwość konfiguracji własnej przeglądarki internetowej, aby zablokować lub ograniczyć ich wykorzystywanie. Więcej informacji na temat plików cookies znajdziesz w Polityce Prywatności. Dalsze korzystanie ze strony internetowej oznacza, że wyrażasz zgodę na ich użycie.

Ekopodróżowanie, czyli jak nie rezygnować z podróży, gdy dobro klimatu leży ci na sercu

data

18 lip 2022

autor

Agnieszka Wrobel

Ekopodróżowanie, czyli jak nie rezygnować z podróży, gdy dobro klimatu leży ci na sercu

Uwielbiasz podróżować, poznawać nowe kultury i kiedyś okrążysz glob niczym Phileas Fogg w “80 dniach dookoła świata”? Tylko co z emisją CO2? W naszej serii „Ekopodróżownie” podpowiemy ci jak zminimalizować zanieczyszczenie klimatu do minimum i wciąż móc odkrywać świat! Dziś przyjrzyjmy się, jak zachować się ekologicznie podczas podróży autostopem.

Zdecyduj się na podróżowanie autostopem

Podróże autostopem zyskały sporą popularność, między innymi poprzez autostopowe wyścigi organizowane w wielu polskich miastach. Coraz więcej osób wybiera się na takie wyprawy na własną rękę. Jest to z pewnością ciekawa rozrywka, fajny sposób na tanie podróżowanie i przede wszystkim stosunkowo ekologiczna forma przemieszczania się. Jedni decydują się na taką formę skuszeni przygodą i troską o środowisko, inni jednak mają obawy przed wyruszeniem w taką wyprawę.

Poluj na dostawców i profesjonalnych kierowców

Większość kierowców, która zatrzymuje się autostopowiczom to dostawcy, którzy dzień w dzień pokonują podobne, dalekie trasy i podróż zwyczajnie im się dłuży. Zabranie autostopowiczów traktują jako rozrywkę. Chętnie podrzucą cię najdalej, jak mogą, jedynie za przyjemną rozmowę w trakcie jazdy. Dla kierowcy będzie to świetna rozrywka, a ty oszczędzasz światu emisję CO2, nie jadąc własnym autem.

Obawą, którą podziela wiele osób, jest wątpliwość co do uczciwości potencjalnych przewoźników. Boją się, że złapią stopa, a potem Liam Neeson będzie musiał szukać ich niczym swojej córki w filmie „Uprowadzona”. Wielu autostopowiczów drwi z takich osób, mówiąc: „jeśli ktoś ma cię porwać, to nie będzie czekać, aż ustawisz mu się przy drodze”. Przesada w żadną stronę nie jest słuszna, najlepiej znaleźć złoty środek i nie lekceważyć niepokojących sytuacji.

Pamiętaj, że dla kierowcy zabranie autostopowicza również wiąże się z ryzykiem. Kiedy uśmiechasz się i machasz, od razu wyglądasz sympatyczniej, warto mieć też ze sobą flagę kraju, z jakiego pochodzisz, wtedy polscy kierowcy chętniej się zatrzymują, bo wiedzą, że mogą liczyć na miłą rozmowę.

Zabierz ze sobą namiot, ale nie niszcz natury!

A co jeśli utknę nie wiadomo gdzie, będzie ciemno jak w grobie, a ja nie będę mieć co z sobą zrobić? Podróżując autostopem, musimy oczywiście liczyć się z tym, że po drodze będziemy musieli gdzieś nocować, dlatego namiot to zdecydowany must have. Pamiętajmy jednak, by miejsce noclegowe opuszczać w nienaruszonym stanie. Zawsze miejmy ze sobą worek na swoje śmieci, podczas rozbijania namiotu również postarajmy się jak najmniej ingerować w naturę.

Mycie włosów szamponem z SLS w rzece nie jest najlepszym pomysłem, ale na szczęście, jest wiele miejsc postojowych na autostradach wyposażonych w prysznice. Niektóre stacje benzynowe (szczególnie przy autostradach) mają również opcję skorzystania z prysznica, w jednych krajach przy niewielkiej opłacie, a w innych, między innymi we Włoszech są dostępne za darmo. O takie miejsca najlepiej wypytać naszych kierowców. Jeśli mamy przyjemność jechać z kierowcą tira lub “dostawczaka”, to  najprawdopodobniej będzie znał wiele przydatnych szczegółów dotyczących naszej trasy i nawet poleci nam, które najlepiej wybrać.

Nie śmieć kartonami!

Oczywiście podróżując “na stopa” będziemy potrzebować niezliczonej ilości kartonów. Najbardziej ekologicznym rozwianiem jest pozyskiwanie już zużytych z magazynów sklepów. Wystarczy poprosić ekspedientkę, przeważnie mają ich wiele na zapleczu.

Może nie najwygodniejszym, ale najbardziej słusznym rozwiązaniem jest niewyrzucanie ich po drodze. Już zapisane przydają się podczas drogi powrotnej, więc nie zużywamy nowych drugi raz na te same napisy, a po powrocie możemy oddać je do recyklingu.

 

Tekst opublikowany w ramach współpracy portalu Świat OZE z Fundacją Carbon Footrpint. Zainteresował Cię temat? Chcesz przeczytać teksty o podobnej tematyce? Wejdź na stronę Świata OZE link