Papier to produkt, którego wpływ na środowisko jest znany wszystkim – zdajemy sobie sprawę, że aby go wytworzyć potrzebne są drzewa, których wycinka szkodzi planecie. W odpowiedzi na ten problem wiele czynności, które kiedyś wymagały użycia papieru, dzisiaj możemy wykonać korzystając z urządzeń elektronicznych. Sterty papieru zalegające w biurach i domach są jednak bardziej widoczne niż dane przepływające w elektronicznej formie – a te również mają przecież swój ślad węglowy. Przyjrzyjmy się zatem temu, co stoi za śladem węglowym dokumentów papierowych i elektronicznych, szczególnie w kontekście przestrzeni biurowych.
Wpływ na środowisko fizycznych dokumentów
Drzewa pochłaniają dwutlenek węgla przez co sama ich wycinka wiąże się ze śladem węglowym, który wynosi około 6,3 kilogramy CO2 na każdy kilogram papieru. Do tego należałoby również dodać emisję gazów cieplarnianych, jaką ciągnie za sobą produkcja papieru (do której zużywana jest również woda) oraz przetworzenie i dostarczenie go do naszego biura.
Kolejną kwestią są emisje wygenerowane za sprawą konsumpcji energii przez drukarki. Zakładając, że jedno urządzenie pracuje łącznie około 30 minut dziennie, a pozostałe 7,5 godziny jest w trybie czuwania, jej ślad węglowy w ciągu roku wyniesie około 51 kilogramów, co należy oczywiście pomnożyć przez liczbę drukarek w biurze.
Wpływ na środowisko elektronicznych dokumentów
Oszacowanie śladu węglowego dla dokumentów w formie cyfrowej jest skomplikowane, gdyż wpływa na niego bardzo wiele czynników, począwszy od rodzaju urządzenia na jakim je przeglądamy. Urządzenia przenośne takie jak laptopy, tablety czy smartfony mają zwykle niższe zużycie energii niż komputery stacjonarne. Jeśli jednak zagłębimy się bardziej w to zagadnienie, zobaczymy, że nie bez znaczenia jest też wiele innych zmiennych, takich jak konsumpcja energii przez serwery, zwłaszcza jeśli korzystamy z dysku w chmurze, bądź komunikacji mailowej. Na ślad węglowy wpływać mogą także emisje wygenerowane przez budowę i utrzymanie wież komunikacyjnych, dzięki którym możemy korzystać z internetu.
Przeniesienie jak największej ilości dokumentów do przestrzeni elektronicznej pozwoli zmniejszyć ślad węglowy organizacji, jednak nie powinniśmy zapominać, że korzystanie z urządzeń elektronicznych również wiąże się z kosztem dla środowiska. Wysłanie jednego maila może generować nawet 4 gramy CO2 – wydaje się to niewiele, dopóki nie pomnożymy tej ilości przez setki tysięcy wiadomości przesyłanych codziennie na całym świecie. Troska o środowisko w postaci korzystania z cyfrowych dokumentów nie powinna zatem sprawiać, że nie będziemy myśleć o oszczędzaniu energii w miejscach pracy.
Źródła:
https://www.preton.com/pdf/Preton_Environmental_whitepaper_0609.pdf
https://energycentral.com/c/ec/ink-waste-environmental-impact-printer-cartridges