Niniejsza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies. Masz możliwość konfiguracji własnej przeglądarki internetowej, aby zablokować lub ograniczyć ich wykorzystywanie. Więcej informacji na temat plików cookies znajdziesz w Polityce Prywatności. Dalsze korzystanie ze strony internetowej oznacza, że wyrażasz zgodę na ich użycie.

UE zaostrza ograniczenia emisji CO2 przez samochody. Co to oznacza dla przemysłu motoryzacyjnego?

data

2 lut 2020

autor

carbonfootprint_dev

UE zaostrza ograniczenia emisji CO2 przez samochody. Co to oznacza dla przemysłu motoryzacyjnego?

W ramach dążenia do osiągnięcia celów redukcji emisji CO2 przez samochody, bardziej rygorystyczne normy zaczęły obowiązywać dla nowych pojazdów zarejestrowanych od 2020 roku w Unii Europejskiej. Jakie cele przyświecają tym regulacjom i co one oznaczają dla przyszłości przemysłu motoryzacyjnego?

Unijne cele redukcji emisji nie są nowością

Prawo normujące dopuszczalne poziomy emisji dwutlenku węgla przez samochody powstaje w UE już od 2009 roku. W 2015 w życie weszły pierwsze obostrzenia, jednak cel zmniejszenia emisji udało się osiągnąć już dwa lata wcześniej. Od początku 2020 roku regulacje stały się bardziej wymagające, jednak w odróżnieniu od poprzednich zmian okres przejściowy jest krótszy, a kary finansowe dla producentów wyższe.

W jaki sposób wprowadza się i egzekwuje regulacje?

Unia Europejska planuje stopniowo obniżać średnią wartość emisji nowo zarejestrowanych pojazdów. Cel z roku 2015 zakładał, że nie wyniesie ona więcej niż 130 gramów dwutlenku węgla uwolnionego do atmosfery na kilometr. Nie jest to jednoznaczne z ograniczeniami dla konkretnych aut – te dostosowane zostały do ich wagi tak, by lżejsze pojazdy mogły emitować mniej niż te cięższe. Regulacje obliczono w taki sposób, by uśredniona wartość emisji na kilometr dla wszystkich nowych aut nie przekraczała 130 gramów CO2. W analogiczny sposób od tego roku obowiązuje zaostrzona norma niedopuszczająca przekroczenia 95 gramów na kilometr.
Przez trzy lata poprzedzające rok 2015 obowiązywał okres przejściowy, kiedy to producenci mogli dostosować się do nowych regulacji. Tym razem będą oni mieli na to jedynie rok – do końca 2020 normy będą obowiązywać dla 95 procent aut każdego producenta, z wyłączeniem tych najbardziej wysokoemisyjnych. Od przyszłego roku obejmą one już wszystkie pojazdy.
Niespełnienie wymogów będzie łączyło się z karami finansowymi, które uległy podwyższeniu. Do tej pory opłaty zaczynały się od pięciu euro za pierwszy gram CO2 powyżej limitu i rosły stopniowo z każdym kolejnym do maksymalnej wartości 95 euro za gram. Obecnie, po przekroczeniu normy już od pierwszego grama naliczane będą opłaty w wysokości 95 euro. Są to wartości płacone za każdy łamiący ograniczenia pojazd, co oznacza, że przykładowy producent aut emitujących 100 gramów dwutlenku węgla na kilometr, musi liczyć się z karą 475 euro za każdy samochód zarejestrowany od tego roku.

W następnych latach możemy się spodziewać dalszych zaostrzeń

Kolejne cele redukcji emisji CO2 mają wejść w życie w 2025 i 2030 roku. Zakładają zejście o odpowiednio 15 i 37,5 procent wartości z 2021 roku. Wprowadzając kolejne cele, Unia Europejska ma nadzieję doprowadzić do obniżenia emisji przez samochody o 23 proc. względem 2005 roku oraz zapewnić konsumentom oszczędności. Co więcej, plan ten ma pozwolić na stopniowe przejście w kierunku motoryzacji bez emisyjnej.

Co to wszystko oznacza dla przemysłu motoryzacyjnego?

Okres przejściowy dla obecnych obostrzeń jest stosunkowo krótki, a sytuacja na rynku motoryzacyjnym jest inna niż podczas wprowadzania poprzednich norm. Producentom może być trudniej się dostosować. Skandal wywołany w 2015 roku przez niezgodne z prawdą dane o emisjach tlenków azotu zawarte w przekazach reklamowych marki Volkswagen, był kryzysem wizerunkowym dla samochodów z silnikiem diesla, a ich sprzedaż spadła. Ponieważ pojazdy tego typu emitują mniej CO2, spadek ten był jednym z powodów ponownego wzrostu średniej emisji CO2 dla samochodów w UE – w 2018 roku wyniosła ona 120.4 gramy na kilometr.
Przewiduje się, że aby podołać wymaganiom, producenci wprowadzą zatem na rynek więcej samochodów elektrycznych i hybrydowych. W systemie obliczania średnich emisji dla danego producenta, pojazdy takie są faworyzowane i przyczyniają się do obniżenia ostatecznej wartości. Niektórzy spekulują również radykalne zmiany w sposobie projektowania samochodów, które pozwalają znacznie obniżyć ilość CO2 uwalnianego przez nie do atmosfery.
Źródła:
Campbell, P., McGee, P., Europe car groups face huge profit hit to cut CO2., Ft.com., https://www.ft.com/content/74c04dc2-5b9c-11e9-9dde-7aedca0a081a, 09.01.2020.
Car Design News., Stricter EU CO2 regulations will reshape vehicle platforms and car design., https://www.cardesignnews.com/cars/stricter-eu-co2-regulations-will-reshape-vehicle-platforms-and-car-design/39301.article, 09.01.2020.
Climate Action – European Commission., Post-2020 CO2 emission performance standards for cars and vans.,  https://ec.europa.eu/clima/policies/transport/vehicles/regulation_en, 09.01.2020.
Climate Action – European Commission., Reducing CO2 emissions from passenger cars., https://ec.europa.eu/clima/policies/transport/vehicles/cars_en, 09.01.2020.
Dawson, C., Sachgau, O., Europe’s Tough Emissions Rules Come With $39 Billion Threat., https://www.bloomberg.com/news/articles/2019-06-26/europe-s-tough-new-emissions-rules-come-with-39-billion-threat, 09.01.2020.