Niniejsza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies. Masz możliwość konfiguracji własnej przeglądarki internetowej, aby zablokować lub ograniczyć ich wykorzystywanie. Więcej informacji na temat plików cookies znajdziesz w Polityce Prywatności. Dalsze korzystanie ze strony internetowej oznacza, że wyrażasz zgodę na ich użycie.

Piasek – niedoceniany zasób, który niedługo nam się skończy

data

17 lis 2020

autor

Berenika Zemanek

Piasek – niedoceniany zasób, który niedługo nam się skończy

Piasek jest bardzo potrzebnym zasobem naturalnym – jest przecież kluczowym składnikiem betonu, który służy do budowy niemal wszystkiego co nas otacza. Potrzebujemy go również do produkcji szkła oraz, co mniej oczywiste – do produkcji elektroniki działającej dzięki obecnemu w piasku krzemowi. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo polegamy na piasku, a już na pewno nie wyobrażamy sobie, żeby kiedyś go nam zabrakło. Rzeczywistość jest jednak zgoła inna.

Okazuje się bowiem, że niedobór piasku to rzeczywisty problem

Choć wydaje się to absurdalne, piasek to bardzo ograniczony zasób. Jest tak ponieważ zużywamy ogromne jego ilości – poza wcześniej wymienionymi przeznaczeniami, mnóstwo piasku potrzebne jest również do usypywania sztucznego lądu – znane są z tego takie kraje jak Dubaj czy Singapur. W obliczu stale rosnącej urbanizacji, zarówno budownictwo jak i ekspansja wybrzeży będą się rozwijać. Będzie to oznaczało rosnące zapotrzebowanie na piasek, którego już teraz rocznie zużywamy około 50 miliardów ton – według szacunków podawanych przez BBC, taka ilość jest wystarczająca, by zasypać cienką warstwą całe Zjednoczone Królestwo. 

Jakim cudem brakuje nam piasku skoro tak wiele leży na pustyniach?

Sedno problemu tkwi w tym, że nie każdy piasek jest taki sam. Jeśli mieliście kiedyś okazję dotknąć piasku z pustyni, zapewne zauważyliście jakie drobne i gładkie ma on ziarenka. Choć z pewnością przyjemny w dotyku, nie nadaje się on do wytwarzania betonu.

Ziarenka, których używa się do tego celu są bardziej kanciaste – taki rodzaj piasku znajduje się w rzekach, jeziorach i morzach. Biorąc ten fakt pod uwagę łatwo dojść do wniosku, że mamy go znacznie mniej do dyspozycji, niż mogłoby się wydawać. Jedną z konsekwencji jest zorganizowana działalność przestępcza – jakkolwiek absurdalnie to brzmi, formuje się ona w wielu krajach by nielegalnie wydobywać piasek i sprzedawać go na czarnym rynku. Wiąże się to z licznymi problemami – między innymi takie wydobycie jest nieuregulowane i nie liczy się ze środowiskiem naturalnym i lokalnymi społecznościami.

Legalne bądź nie, wydobycie piasku powoduje wiele szkód

W Laosie, Kambodży Ghanie i wielu innych krajach, przekopywanie gruntu w celu wydobycia piasku sprawia, że wielu domom grozi zawalenie. W niektórych miejscach osłabia także koryta rzek, co pozwala słonej wodzie przedostać się na pola uprawne i niszczyć uprawy.

Zagrożona jest także bioróżnorodność rzek, jezior i mórz. W Chinach wraz z degradacją jezior maleją populacje żurawi i bocianów. Pozyskiwanie piasku z rzek wzbija osady z dna, blokując światło dla roślinności wodnej, co zakłóca funkcjonowanie całych ekosystemów.

Kwestia grożącego nam niedoboru piasku wskazuje na istnienie szerszego problemu – z uwagi na ograniczone zasoby naszej planety, są pewne nieprzekraczalne granice wzrostu ekonomii i rozwoju infrastruktury. Musimy zatem przemyśleć to, w jaki sposób chcemy tym wzrostem kierować.

Źródła:

https://www.bbc.com/future/article/20191108-why-the-world-is-running-out-of-sand