Żeby zatrzymać ocieplenie klimatu na poziomie 1.5°C albo chociaż 2°C niezbędna jest międzynarodowa współpraca na niespotykaną dotąd skalę. Na drodze do ogólnoświatowej neutralności klimatycznej, kraje będą musiały się zmierzyć z różnymi wyzwaniami i znaleźć odpowiedzi na wiele pytań. Jednym z nich jest kwestia poradzenia sobie z nierównością między krajami, związaną z dotkliwością skutków globalnego ocieplenia. Dlaczego jest to tak istotna kwestia?
Wcześniej czy później, cały świat doświadczy konsekwencji globalnego ocieplenia w takiej lub innej formie. Istnieją jednak regiony, które są na nie szczególnie narażone.
Kraje rozwijające się
Według IPCC wśród regionów najbardziej narażonych na skutki zmian klimatu znajdują się małe wyspy, regiony okołorównikowe i wielkie delty azjatyckich rzek. W większości tych lokacji położone są kraje rozwijające się, dla których dotkliwe konsekwencje kryzysu klimatycznego będą szczególnie groźne.
Niewielkie wyspy – takie jak Hawaje – będą musiały zmierzyć się z konsekwencjami wzrostu poziomu morza – częstymi powodziami, gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi i erozją. Takie regiony w dużej mierze polegają na dostawach żywności i materiałów z zewnątrz, a lotniska, które to umożliwiają są w takich warunkach szczególnie narażone na zniszczenie. Blaknące rafy koralowe odbiją się na turystyce oraz rybołówstwie. Wzrost temperatur zmniejszy częstotliwość opadów i zagrozi ciągłości zapasów wody.
Regiony okołorównikowe zostaną dotknięte niedoborem wody, który odbije się na bezpieczeństwie żywnościowym. Odnosi się to szczególnie do krajów subsaharyjskich, gdzie możliwości adaptacji do takich zmian są niewystarczające. W Azji populacje zamieszkujące delty rzek takich jak Ganges, podobnie jak mieszkańcy wysp, będą narażone na konsekwencje wzrostu poziomu morza.
Odpowiedzialność
Kwestią, która tylko pogarsza sytuację jest fakt, że większość krajów położonych w tych regionach jest odpowiedzialna za niewielką część wszystkich antropogenicznych emisji gazów cieplarnianych. Ponadto część z nich podejmuje zdecydowane działania – Hawaje na przykład dążą do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2045 roku.
Ze względu na taki stan rzeczy, kwestia nierówności jest szczególnie istotna – poza oczywistymi problemami dotkniętych regionów pojawia się również ryzyko tworzenia się napięć między krajami. Pochylenie się nad tą sprawą może zatem okazać się kluczowe przy kontynuacji i umacnianiu współpracy międzynarodowej, niezbędnej do zapobiegnięcia katastrofie klimatycznej. Niestety, na tym wątpliwości się nie kończą – istnieje jeszcze jeden aspekt związany z nierównością, bliżej dotyczący samych emisji. Może on być problematyczny przy formułowaniu polityki klimatycznej – omawiamy go zatem w drugiej części artykułu. (LINK)
Żródła:
https://www.ipcc.ch/site/assets/uploads/2018/02/ar4-wg2-ts-1.pdf
https://www.weforum.org/agenda/2019/04/middle-east-front-lines-climate-change-mena/
https://www.edf.org/sites/default/files/content/regional_releases_hawaii.pdf